Trochę Nas poniosło… W sumie „trochę” jest tu niedopowiedzeniem, bo poniosło Nas do tego stopnia że foty dopiero 4-stycznia ujrzały światło dzienne, a żeby było ciekawiej to sami zastanawialiśmy się czy je publikować. No ale po co udawać normalnych :D
Uwierzcie mi że nie, z Nimi się nie da, nie da się być normalnym gdy otaczają cie tacy ludzie, gdy klimat na sali jest rewelacyjny, gdy zespół naprawdę daje rade no nie da sie no! I chyba o to tak naprawdę chodzi w udanym balu sylwestrowym, żeby odpuścić, żeby niczym i nikim się nie przejmować, żeby na spokojnie napić się wódeczki, i co najważniejsze to żeby mieć co wspominać :)
