Po raz kolejny para udowodniła nam jak fajnie jest być kamerunem i fotografem ;)
Mariola i Janusz…. meeega pozytywni ludzie… na samą myśl o nich rogal wychodzi na papę ;) Od samego początku było wiadomo, że na tym weselu będziemy czuli się jak członkowie rodziny… no i… nie pomyliliśmy się!
Wesele na prawdę fajne, goście pozytywni i uśmiechnięci, mogę się założyć, że to również zasługa pary młodej bo przy nich nie można było czuć się nie komfortowo…
Dziękujemy za zaufanie.. Poszlibyśmy za Wami w ogień… nawet przez zamknięte drzwi… (Mariola wie o co chodzi) ;)
